piątek, 14 lutego 2014

269. Zakochane tosty.

Ok. Walentynek nie obchodzę (ale to pewnie dlatego, że nie mam z kim...). Moim jednak zdaniem "święto" jest przepełnione komercjalizmem i sztucznością. Serduszka wszędzie, nawet u fryzjera. A przecież wystarczy być. Być blisko. Przytulić, wesprzeć, opierdzielić kiedy trzeba, dać mocnego kopa. Po prostu kochać. Można na przykład zaskoczyć ukochanego/ukochaną śniadaniem do łóżka. Bo przecież przez żołądek do serca :)


Tosty francuskie z pełnoziarnistego chleba tostowego podane z cukrem pudrem i grillowanymi brzoskwiniami z ricottą, sok grejpfrutowy.
French toast with whole grain bread toast served with powdered sugar and grilled peaches with ricotta, grapefruit juice.


13 komentarzy:

  1. Ależ ładnie wyglądają :) To mi przypomina, że sniadania nie jadłam

    OdpowiedzUsuń
  2. ale uroczo wyglądają. :) a grillowana brzoskwinia z ricottą brzmi świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam takie samo podejście do Walentynek. Najlepiej by było zaskoczyć drugą połówkę pysznym śniadaniem, właśnie takimi tostami! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam grillowane brzoskwinie!
    I widzę że mamy to samo zdanie o Walentynkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe śniadanie :)

    I bardzo dobrze powiedziane :P

    OdpowiedzUsuń
  6. te brzoskwinie z ricottą, umieram z nadmiaru pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  7. zgadzam się z tym co napisałaś...czysta prawda, i tyle.
    te serduchowe tosty są super!

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne te serduszka Ci wyszły! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku! Jakie urocze są te tosty! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja dostalam naklejke w kształcie serduszka nawet w piekarni na chlebie haha

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie urocze serduszka :) Tosty francuskie są przepyszne, a w takim kształcie tym bardziej... Ciekawi mnie smak grillowanej brzoskwini :) Jestem tego samego zdania - dlaczego mamy świętować tylko jeden dzień w roku, kupując jakieś prezenty, czekoladki... Kiedy wystarczy po prostu być na co dzień...

    OdpowiedzUsuń